Strona 2 z 3

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 7 sty 2016, o 03:09
przez umek19
masz dobrego mechanika 900zl z montażem to i ja chcę być twoim mechanikiem :lol: , a zobacz ile masz jak włączysz światła , dmuchawę na maxa i ogrzewanie tylnej szyby?????????

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 7 sty 2016, o 11:12
przez wojtak
Faktycznie, jeżeli cena tylko za demontaż, regenerację i montaż alternatora to szukaj sobie innego mechanika bo ten zdziera. Regeneracja zazwyczaj polega wyłącznie na wymianie mostka prostowniczego (100 - 150 zł). Regulatory bardzo rzadko padają. Jeżeli ktoś trzymał kiedyś lutownicę w ręku to mostek wymieni sobie w 10 minut. Jeżeli nie - to wymiana raczej nie powinna kosztować więcej niż część - jak myślicie? Do tego montaż, demontaż, nawet uwzględniając że wymieniony mostek to max 500zł.
Chyba że robił coś więcej.
Ja też robiłem alternator i mówię z własnego doświadczenia. Mechanik mi go zdemontował za 50 zł, kupiłem mostek prostowniczy za 70 zł (sam przylutowałem), montaż alternatora 50 zł. Łącznie 170 zł.

Właśnie sprawdziłem na aledrogo: regenerowany altek: 200 zł

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 8 lut 2016, o 09:24
przez jaras19991
Cześć! odgrzebię nieco temat.
W piątek jadąc na kręgle podczas jazdy po 5 min zaświeciła się kontrolka z akumulatorem, w trybie serwisowym napięcie wynosiło ok 11,8 i powoli spadało, podczas wyprzedzania ciężarówki na chwilę zaczęło rosnąć jednak po ponownym odpaleniu silnika parę km dalej znowu ten sam problem. Próbując wrócić po paru godzinach do domu od razu po odpaleniu zaczęło wszystko w aucie wyłączać aż w końcu zgasły ksenony i zrezygnowałem z jazdy w nocy(napięcie poniżej 8V na ostatnim odczycie ;/).
Nic w aucie nie znalazłem ale czytając fora doszedłem do tego że diody mi siadły, alternator denso. Wczoraj musiałem przejechać paredziesiąt km(miałem drugi aku w zapasie w bagażniku a obecny naładowany) i gdy na już drugim aku doszło do krytycznego poziomu gdzie tryb awaryjny silnika się włączył nagle zaczęło ładować, licznik się zaświecił, żadnych błędów oprócz trybu awaryjnego i po 10 min jazdy mogłem nawet silnik odpalić(sprawdziłem jak dojechałem na miejsce), napięcie ładowania było 13,4V.
Po tej sytuacji zaczynam wykluczać diody, pytanie co to może być? Kuny przez zimę głodują i nadgryzły przewód czy może coś innego? Poniżej podaję błędy jakie wyrzuciło:
062102
007071
050074
038004
110908
niemal wszystko to czujniki więc raczej normalne jak braknie na aku.

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 8 lut 2016, o 10:04
przez wojtak
Sprawdź regulator napięcia i kable idące z latka do akumulatora.

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 8 lut 2016, o 10:55
przez elektron1234
Witam
Ja bym jednak sprawdził alternator ,zeby mieć "elektrownie" pewną
Powodzenia

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 8 lut 2016, o 13:09
przez umek19
jak zapala się lampka akumulatora to padły czyli skończyły się szczotki czyli regulator, przy mostakch nie zapala się lampka tylko jest słabe ładowanie ale może być mostek lub uzwojenie, szczotki mogły złapać i chwilowo działać lub sie zawiesiły od brudu w alternatorze ale mogą iskrzyć w środku i zniszczysz komutator, nie oczekuj cudów i masz co wyjmować, powodzenia do wymiany zapewne szczotki i komutator a może i łożyska też. 13,4 too mało włacz swiatła dmuchwe i ogrzewanie szyby tylnej na luzie i zobaczysz ile spadnie

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 8 lut 2016, o 15:57
przez jaras19991
Dzięki za podpowiedzi, ostatnia odpowiedź mocno mnie nakierowała :) co do ostatniego 13,4 miałem na drugim aku który jest do wyrzucenia, drobinka z 206 50Ah, na mojej varcie miałem 13,8/13,9 pod pełnym obciążeniem więc z tego co wiem w normie napięcie. Narzędzia i spokój w garażu niestety mam dosyć daleko, dzisiaj nic nie zauważyłem naruszonego przy kabliskach ;/ Już umówiłem na wizytę u mechanika auto w Tychach, 3km od mieszkania więc jakoś dojedzie i zobaczymy co powiedzą, nie ma w tym aucie łatwego dojścia do alternatora więc bez narzędzi bawić się w rozkręcanie nie chcę :(

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 8 lut 2016, o 21:17
przez umek19
ja wyjmowałem dla brata w 1,9 cdti pod blokiem w warszawie , zdemontowałem calą puszkę filtra powietrza i filtra paliwa( tamtedy go wyjmowałem) i jakoś to wyszło, zawiozłem na wymianę bo miał uszkodzone sprzęgło alternatora więc naprawa stała się nie opłacalna , do środka nawet nie zaglądałem ale uszkodzone magą byc:
-sprzęgło alternatora(niedługo wprowadza na pewno dwumasę :D )
-wytarty komutator
-łożyska
-regulator ładowania a raczej same szczotki
-mostek prostowniczy
-uzwojenie lub jak zwą stojan
po objawach obstawiam szczotki ale jak to ruszysz to zaraz komutator się wymienia i łożyska -około 150zl plus wyjecie przy dobrych wiatrach, jak pisałem przy padniętym sprzęgle alternatora naprawa się nie opłaca( czy jest dobre łatwo sprawdzić, kręcisz alternatorem i łapiesz za kółko(kółko ma stać a alternator kręcić) jak alternator się zatrzyma to przechlapane a jak się kręci to można naprawiać

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 10 lut 2016, o 18:03
przez jaras19991
Już naprawione(wymienione). Koszt regeneracji byłby za duży, już praktycznie koniec jego żywota, przelatane swoje miał ;/ Aku został wymieniony na nowy CA1890, koszt robocizny z częściami wyszedł 678zł, na co mam 2 lata gwarancji. Liczyłem że wyjdzie taniej i w tym miesiącu sprawię sobie can smart module, bajery jednak muszą tym razem poczekać :evil:

Re: Brak ładowania? Astra H

PostNapisane: 12 lut 2016, o 12:36
przez marian3821
Cześć,
Czy wiecie co wzbudza ładowanie altka ? kilka razy zdarzyło mi się, że po odpaleniu auta nie było ładowania przez kilkanaście/ kilkadziesiąt sekund. dopiero po kilkukrotnym przegazowaniu auta ładowanie się pojawiało. Teraz od tygodnia jeżdzi normalnie ale z taką ukrytą usterką strach jeździć :)