Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

No faktycznie, że w moim Astrowozie nie ma sondy lambda, mechanik powiedział że w nowszych rocznikach już podobno są montowane. Wczoraj byłem u mechanika aby podpiąć autko pod Techa 2 w celu sprawdzenia wtryskiwaczy a konkretnie ich dawek. Po podpięciu i sprawdzeniu mechanik stwierdził, że dawki u mnie są za małe. Tu mój błąd bo mogłem zrobić zdjęcie wszystkich wartości 4 dawek a tak to nie spamiętałem ich. Wiem, że 3 było na "-" a 1 na "+". Z tego co pamiętam te na "-" miały wartość około 0,1 może 0,2 a wartość na "+" również jakoś podobnie miała tyle, że na "+" ale głowy nie dam (co oznaczają wartości +/- ?) Mechanik powiedział, że są dużo za małe te dawki, że powinny wynosić w granicach 1. Stwierdził jeszcze, że może być nieszczelny układ dolotowy (myślę, że może być również zabrudzony) lub coś z katalizatorem. Zaproponował mi mechanik wyczyszczenie wtryskiwaczy metodą bez wyjmowania ich. Koszt takiej "operacji wynosi u niego 300 zł i trwa to około 40 min. Jednak nie może zagwarantować mi, że będzie lepiej bo nie wiadomo jak duży jest na nich nagar. Powiedziałem że się zastanowię i pojechałem do domu, gdzie zaraz zacząłem szukać co to za metoda czyszczenia wtryskiwaczy bez ich wyjmowania i trafiłem na coś takiego jak Jet Clean Tronic, czyli urządzenie za pomocą którego można tego dokonać. Jeśli ktoś nie wie co i jak to na stronie Liqui Moli jest opis tego urządzenia. Teraz pytanie czy ktoś z Was czyścił tym wtryskiwacze w Waszych Opelkach i jakie były efekty? 300 zł dużo nie dużo, zaszkodzić raczej nie powinno a zawsze coś wyczyści wtryskiwacze i układ, dlatego się zastanawiam czy spróbować? Podczas wizyty u mechanika w trakcie diagnozowania techem mechanik 2 razy przegazował moją Astrę do 5 tyś obr., z wydechu poszła taka chmura dymu, że przez 5 min. nic nie widziałem Dzisiaj jadąc samochodem - może to tylko takie odczucie - ale auto jakby było zrywniejsze, mocniejsze i szybciej wchodziło na obroty. Wiem, że diesel musi dostać po garach ale kiedy w większości się jeździ po mieście to trudno mu dać w rurę często. Czy wiecie gdzie w okolicach Katowic - Chorzowa można jeszcze wykonać taką usługę (Jet Clean Tronic) ? Aha czy Op-Comem też można sprawdzić dawki na wtryskach?Pozdrawiam!

hej ja u siebie opcomem sprawdzilem wtryskiwacze http://vpx.pl/i/2yWr7.gif tu masz gifa pokazanego co i jak w opcomie. a masz DPF w swoim autku? bo jesli gazowal i dym poszedl to sadze ze nie masz. bo z tego co u mnie to podczas wypalania mam kupe dymu. masz racje ze Diesla cza przegonic, wiec proponowalbym wziasc go na A4 (jesli jestes z Katowic to masz blisko) i przegonic go od zjazdu do zjazdu. nie musisz pedzic na 5 biegu 180-200 km/h wystarczy 4 bieg i ok 130-140 km/h tylko zeby dmuchalo w kominie xD

Koledzy trochę odkopię temat. Potrzebuję porady. Od jakiegoś czasu auto zaczęło mi przekłamywać spalnie w komputerze (zaniża). Starałem się korygować ale skala mi się skończyła a on nadal zaniża o około 1,3 l na 100km. Rozumiem, że mogę się zastanawiać na lejącymi wtryskami lub jeszcze innymi powodami, które powodują wzrost spalania. Faktycznie w stosunku do ubiegłego roku (lato) auto pali więcej średnio od 0,7 do 1,5 na każdą setkę. Z góry dziękuję za porady.

ja ma skorygowane spalanie na max wartość i dalej przekłamuje o 0,3-0,5 litra.

Troszkę odkopię temat. Otóż po moim ostatnim poście w tym temacie miałem zamiar wyczyścić wtryski Jet Clean Tronic ale w ostateczności kupiłem środek Liqui Moli Diesel Spulung do czyszczenia wtrysków i zalałem całą zawartośc do baku. Efekt był taki, że spalanie nadal było takie same a nawet troszkę się zwiększyło, natomiast troszkę mniej zaczął kopcić i silnik jakby ciszej zaczął pracować. No cóż nie zaszkodziło spróbować, jednak nie rozwiązało to problemu ze zwiększonym spalaniem. Gdzieś na forum wyczytałem o tzw. teście na przelewy wtrysków i zainteresowałem się tematem. Znalazłem warsztat gdzie taki test mi zrobili (teraz już sam bym to potrafił zrobić i w końcu znalazłem chyba przyczynę mojego większego spalania. Ale od początku. Pojechałem na warsztat i na początku mechanik podłączył Op-Coma i sprawdził dawki na wtryskach i te było prawidłowe, przynajmniej tak mówił. 1 cyl (- 0,65) 2 cyl. (1,11) 3 cyl. (-0,23) 4 cyl. (-0,27). Następnie podpiął wężyki pod wtryski i kazał uruchomić auto. Po 20 sekundach kazał już mi wyłączyć samochód bo z 3 wtryskiwacza tak lało że jeszcze chwila i by przelewało już z pojemnika. Również 1 wtrysk był uszkodzony co widać na zdjęciu poniżej


Na chwilę obecną auto stoi już na warsztacie a wtryski są oddane do regeneracji do Bosch Diesel Service do Kobióra. Co ciekawe w całej sprawie to to, że pomimo że 2 wtryski były walnięte to dawki sprawdzane na Op-Comie były prawidłowe a spalanie na wyświetlaczu w dalszym ciągu pokazywało spalanie 6 L/100 w mieście, gdzie faktyczne - litrażowane wynosiło 7,8 L/100. Dodam, że na trasie udało mi się zejść (oczywiście na wyświetlaczu) do spalania rzędu 3,7 L przy jeździe 100 km/h a faktycznie było 6,8 L. Wynika stąd, że spalanie które pokazuje się na wyświetlaczu jest wyliczane na podstawie dawek z kompa a nie na podstawie tego ile faktycznie wtryskiwacz podaje. W poniedziałek odbieram samochód ze zregenerowanymi wtryskami i zobaczymy jak będzie teraz się sprawował i ile będzie palił. Mam tylko pytanie do Was bo słyszałem już różne zdania na ten temat a mianowicie chodzi o kodowanie wtryskiwaczy Boscha po ich regeneracji. jedni mówią że się ich nie koduje a inni znowu że trzeba je zakodować? Jak z tym jest?
P.S. Kolego radint spróbuj zrobić test na przelewy i będziesz miał na 100 % pewność co do wtrysków.
Pozdrawiam!

Autko odebrane po regeneracji 1 i 3 wtryskiwacza. Były kompletnie padnięte. Zobaczymy jak teraz się będzie sprawowało po regeneracji i jakie będą wyniki spalania. Po zamontowaniu naprawionych wtryskiwaczy mechanik zrobił jeszcze raz próbę przelewów i tu zaskoczenie bo wtryskiwacze nr 2 i 4, które na poprzedniej próbie (zdjęcie powyżej)wyszły jak się wydawało dobrze, teraz nie prezentują się chyba za ciekawie.



Wydaje mi się, że tak w granicach normy się mieszczą 2 i 4 ale będę musiał za jakiś czas zrobić test na przelewy i sprawdzić czy się nie pogorszyło, póki co autko będzie testowane.

Już dawno myślałem o tym teście, ale zawsze czasu brak. A do tego auto nie ma objawów prócz większego spalania, nie dymi nadmierni itp. Myślę, że jak będę miał kiedy przeprowadzę test i dam znać.

U mnie de facto też nie było innych objawów, jedynie większe spalanie. Co do dymienia to myślę że standardowo - jak się dało buta w podłogę to musiał dyma puścić

silenoz13 jaki jest koszt takiego przelewu wtrysków?

Ja u mojego mechanika zapłaciłem 80 zł i było to podłączenie do Op-Com'a i sprawdzenie dawek wtrysków a następnie zrobienie testu na wtryskach na przelewy. Wydaje mi się że to nie jest wygórowana cena a wręcz przeciwnie a pewność raczej 100 % co do wtryskiwaczy. Generalnie myślę że u innych mechaników cena nie powinna przekraczać 100 zł bo to raptem 5 min. roboty