Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

sparspar napisał(a):Panie drahe my tu rozmawiamy o wypieciu czujnika po uruchomieniu silnika

W takim razie na uruchomionym silnik zgaśnie panie sparspar

Na kompie byl blad wypadania zaplonu na 4-tym cylindrze. Wykresy sondy 1 i 2 w porządku. Sprawdzona kompresja ok - 13-14 bar na kazdym cylindrze. Swiece ok.
Nadal brak mocy przy ruszaniu na beznzynie na zimnym silniku. Na piatek umowilem sie na "przemycie/wyczyszczenie" wtrysków. Mam nadzieje ze pomoze.

Ja na Twoim miejscu nie umawialbym sie na czyszczenie wtrysków - szkoda kasy i czasu.(wątpie aby to pomogło). Po wymianie cewki tak jak pisałeś jest lepiej. Nie lepiej przeczekać minutke na zimnym i jechać autem ... już z mocą .... a czas pokaże co bedzie dalej (może wyskoczy jakiś konkretniejszy bład , który wszystko wyjaśni) . Uwierz mi ludzie stracili duzo nerwów i kasy przy błedach P0170.

I miałbym do Ciebie jeszcze jedną prośbe. Gdybyś na uruchomionym silniku odłaczył wtyczke od czujnika położenia wałka rozrzadu.... i napisał tu na forum czy silnik zgasł? . Jak bedziesz w Trojmiesicie, może w lato to wypijemy za to .
Dodam jeszcze, że Twoj watek jest bardzo ważny dla wszystkich posiadaczy benzyniaków z błedem P0170-1-2-3-4, bo u Ciebie jest on bliski do wykrycia:)...tak mi się wydaje

Pozdrawiam

ps. spróbuje jeszcze raz przeanalizować Twoj wątek- może coś zaświta- jak to powiadają

sparspar napisał(a):Ja na Twoim miejscu nie umawialbym sie na czyszczenie wtrysków - szkoda kasy i czasu.(wątpie aby to pomogło).

Mechanika mam sprawdzonego, ale zawsze mam ograniczone zaufanie Nie mniej jednak powiedział, że wtryski są do mycia (w jakiejś wanience chyba ultradźwiękowej), bo miał identyczny przypadek w astrze 1.6, co jak moja wiekszosc zycia jezdzila w gazie i zabieg ten pomogl. Niestety przy LPG wtryski jak i zawory dostaja po dupie 2x...

sparspar napisał(a):Gdybyś na uruchomionym silniku odłaczył wtyczke od czujnika położenia wałka rozrzadu.... i napisał tu na forum czy silnik zgasł?

Silnik nie zgasł po odłączeniu, nawet przez chwilę nie zmieniła się praca silnika - zupełnie nic się nie stało. Ale z tego co sie dowiedziałem, to prawidłowa reakcja, bo komp czyta wtedy z czujnika wału. Więc czujniki wału i wałka rozrządu na pewno mam sprawne

Pewnie w sobotę napiszę, jak ma się sytuacja po czyszczeniu wtrysków.

Hej,
problem rozwiązany. Wymiana cewki pomogła częściowo - brak błędów na komputerze. Dziwne zachowanie silnika na zimnym było spowodowane zapieczeniem się wtrysków (auto w 70-80% jeździ na gazie). Czyszczenie wtrysków w wanience ultradźwiękowej pomogło - auto odpala normalnie, silnik pracuje stabilnie, nie ma problemów z ruszaniem Aktualnie jeżdżę na benzynie, żeby wszystko się dokładnie przeczyściło po gazie...

Dziękuje wszystkim za wsparcie w temacie. Pozdrawiam.

Witam po długiej przerwie....
Odkopuje temat bo... Wpakowałem w auto jużchyba za duzo kasy więc może kogoś ustrzegę przed "dobrymi radami". Zaczęło się od wymiany tłumika, cewki, listwy zaworów i innych historii. Zawsze coś na chwile pomagało ale temat szybko wracał - moze to był tylko taki efekt "placebo" po wymianach...
Finalnie skończyło się na sterowniku silnika i jak się doczytałem to wiele osób ma z tym problemy i ciężko to zdiagnozować. A więc zaprzyjaźniony mechanik oddał sterownik do naprawy zaprzyjaźnionemu elektrykowi - okazało się że w steroniku uszkodzony był jakiś ukłąd od przepustnicy - zapłaciłęm 450zł i nic się nie zmieniło Ale ów elektryk się nie poddał i zdiagnozował rozjechane mapy wtrysków. Nie znam się, ale musiał sciągać jakieś klucze do wgrywania z Opla no i w ramach wcześniejszej naprawy sterownika policzył tylko 200zł (normalnie 400zł) za wgranie map. I hurra! Udało się - auto chodziło jak należy - ządnych problemów. Prawdopodobną przyczyną rozjechania się map były uszkodzone wtryskiwacze gazu, co potwierdziło się na wizycie w porfesjonalnym warsztatcie - wtryski zalewały cały czas i sterownik zaadaptował mapy benzyny pod gaz - tak usłyszłałem. Jako, że koszt naprawy gazu to kolejne 800zł, postanowiłem oodłączyć go zupełnie, bo nie robię aktualnie żadnych tras - tylko krótkie dojazdy do pracy.
Ale niestety mój problem powrócił. W najgorszej fazie przed nowymi mapami silnik po odpleniu, po dłuższym przestoju nie pracował równo a finalnie gasł i odpalał dopiero po 2-3 próbach. Dziś znowu silnik nie pracuje rowno po przestoju - po odpaleniu chodzi nierowno, wkreca sie na 1,5-1,8 tys obrotów i do 1-2 sekundach spada na 1-0,9 tys obortów i juz pracuje normalnie. Ale jest to mocno upierdliwe i boje sie ze finalnie skonczy sie gasnieciem po odpaleniu jak uprzednio.

Pytanie, moze ktos pomoze - od czego znowu mogly rozjechac sie te mapy, skoro gaz odlaczony (fizycznie)? Moze coś ze sterownikiem? Tyle ze uzywany z wylogowaniem i ponownym logowaniem to koszt 1200zł, na który nie mam juz kasy... Nie chce sprzedawac auta, chcialbym je naprawic. Z gory serdeczne dzieki za wszelkie sugestie i podpowiedzi.