Ale po co z Krakowa jechać 300km jak w Krakowie są firmy które to robią skutecznie i do tego taniej?
Generalnie jeśli ktoś szuka diesla i chce wyrzucić DPF to niech od razu szuka 1.9 a nie 1.7. W 1.9 usunięcie programowe jest banalne i robią to ludzie już niemal na każdym kroku. W 1.7 sprawa jest skomplikowana i mało kto chce to robić, właśnie przez to, że jest tam sterownik Denso a nie Bosch jak w 1.9. Stąd wiele zakładów tak naprawdę nie usuwa filtra, tylko zakłada emulatory, przed którymi wiele ludzi ostrzega, ale nie wiem dlaczego więc sie nie wypowiadam.
Ja wyrzuciłem filtr 4 lata temu i była to super decyzja. Spokój raz na zawsze, koszty dawno się wróciły. Niestety miałem pecha, ponoć 'jeden na milion'

ale jednak. Do tego na forum w UK zdarzyły się już dwa takie przypadki. Otóż do wyrzucenia filtra trzeba było otworzyć sterownik. Niektóre ople idą po kablu, ale i tak poleca się to robić na stole bo można przy okazji zrobić kopię tego co było i w razie czego wgrać z powrotem i robić od nowa. Natomiast jak się to zrobi po kablu i coś sie spieprzy w programie to potem kupa. I teraz, po 4 latach auto zaczęło raz palić raz nie. Jak nie palił to totalna cisza, nie kręcił rozrusznik, nie było słychać pompy itd. Wystarczyło jednak wyłączyć i włączyć zapłon i już palił. Ale że u mnie wszystko ma chodzić jak w zegareczku pojechałem do najlepszego w okolicy elektryka. Gość kilka dni dłubał i nie wiedział co jest grane. Najpierw stawiał i nawet podmienił CIM. Po kilku dniach zadzwonił i się pyta: Kto i po co grzebał w sterowniku? Więc mu opowiedziałem historię z wycinką a on żebym sobie szukał nowego sterownika. I tu mi lekko szczena opadła. Koszt nowego to 5 tys zł. Używki na alle po 1 tys zł.
Wystraszony i niedowierzający pojechałem do ASO. Powiedziałem im o podejrzeniu elektryka, a oni mi na to że na takie coś też potrzebują kilka dni. I stało auto u nich 3 dni. Zadzwonili z info, że sterownik do wymiany. Mówię, że sobie kupię używkę z alle a oni że nie biorą za nią żadnej odpowiedzialności i że oni też mają używki na które dają pół roku gwarancji. Więc się nawet nie zastanawiałem tylko wziąłem od nich. Łącznie, po znajomości, mnie skasowali na 1.5 tys zł, co było bardzo dobrą ceną. Dostałem praktycznie nowy sterownik i autko hula jak laleczka. Ale mocno drżałem, bo mówie im, że ja przecież nie mam dpf a oni mi wgrają nowy program pod mój VIN z dpf.
A teraz. Tak jak pisałem, chłopaki w UK też mieli takie przypadki, tylko oni oczywiście pojechali po nówki sterowniki do 'the main dealer', czyli nasze ASO. Gość pochwalił się, że podczas wgrywania nowego programu do nowego sterownika była opcja wybory do odhaczenia czy wgrać dpf czy nie. Innymi słowy, jest to klucz do prawie, że darmowej wycinki programowej dpf i to w ASO. Więc jakże byłem w moim ASO też po znajomości, zapytałem czy jest taka możliwość. Gość powiedział, że tak ale nie we wszystkich pojawia się takie zapytanie i niestety oni nie wiedzą dlaczego raz się coś takiego pojawia a raz nie. Bingo! U mnie się pojawiła. Czyli podczas wgrywania gośc zaznaczył brak dpf. Innymi słowy mam zrobioną teraz 'wycinkę' przez ASO.
Pan jeszcze mi powiedział, że podczas wgrywania programu pojawiło się kolejny pytanie. Wgrać 100 czy 120 koni, innymi słowy czy pod z19dtl czy z19dt.?
Dziękuję za uwagę.