Moja przygoda z klimą częściowo nadal trwa , po tym jak pękł mi pasek ( w skutek zablokowania sprężarki klimy)
Mam nową sprężarkę (nową - regenerowaną ;P ) , przy okazji nowy regenerowany alternator, pasek , napinacz i akumulator. Niestety po wyjeździe z serwisu okazało się że klima się wyłącza i nie chce wchodzić do pracy .
Wróciłem do serwisu w związku z tym że obowiązuje gwarancja , panowie po dni stwierdzili ze prosta sprawa i już ogarnęli . Po 2-3 dniach znowu padła.
Postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce i okazuje się że przepalił się bezpiecznik od klimy ( w skrzynce komory silnika) Nie wiem czy panowie chcieli sobie poradzić tak z usterką ale wsadzali bezpiecznik 25 A gdzie w instrukcji jest 15A ( ich 25 oczywiście się spaliła) ja wsadziłem 15A jak powinno być nie mniej zastanawia mnie w takim razie gdzie mogli pomieszać kable że czasami przy włączaniu/przełączaniu robi się zwarcie

Póki co włączam i wyłączam klimę po uruchomieniu silnika i przed wyłączeniem i to "chyba" pomaga.